Zawód specjalisty eksportu obrósł w mity, z którymi nie sposób walczyć, ponieważ swój początek mają w całkowicie realnych sytuacjach. Jedną z tego typu półprawd jest ta, która mówi o wiecznej dyspozycyjności i gotowości do pracy specjalisty eksportu. Nie jest to totalnie wyssane z palca stwierdzenie, nie można jednak powiedzieć, że ma ono w sobie mnóstwo racji prawdy.
Dyspozycyjność i szybkość w działaniu
Od specjalisty eksportu oczekuje się szybkości w działaniu – trzeba szybko reagować na zapotrzebowanie. Nieodzowne jest również bycie on-line – niestety, sprawny Internet to podstawa tak jak szybko działająca skrzynka mailowa. Wszystko musi działać sprawnie i szybko. W końcu chodzi tu o transport i eksport, co wiąże się z koniecznością pomocy kierowcy i spedytorowi w razie konieczności. No i jeszcze jedno – opanowanie. Pomimo zmęczenia i nerwów trzeba działać racjonalnie i planowo.
Znajomość języków obcych w stopniu biegłym również jest bardzo ważna, ponieważ często trzeba rozwiązywać konflikty w języku skrajnie różnym od naszego ojczystego. Wówczas tylko jeśli znamy dany język bardzo dobrze, będziemy mogli płynnie się porozumieć, nie generując niepotrzebnie kolejnych nieporozumień, które czasem mogą kosztować firmę dość duże pieniądze. Właśnie – świadomość odpowiedzialności swojej roli potrafi przytłoczyć. Warto więc opracować sobie swój sposób radzenia sobie ze stresem i w razie potrzeby po prostu z niego skorzystać.