Nie wiem co tej mojej córce wpadło do głowy, ale Natalia jakiś czas temu wymyśliła sobie, że ma zamiar zostać specjalistką od eksportu w jakiejś wrocławskiej firmie. Gdybym nie znał Natalii pewnie bym pomyślał, że dobrze, że dziewczyna ma jakieś cele w życiu, jednak prawda jest taka, że od kiedy córka skończyła studia ekonomiczne nie podjęła jeszcze żadnej pracy zarobkowej, a jedynie co chwila wymyśla nowe stanowiska pracy, w których na pewno spełniłaby się zawodowo. Co z tego, że o jednej posadzie myśli przeciętnie trzy dni – po tym czasie Natalia nagle dochodzi do wniosku, że poprzedni pomysł był jednak nie do końca dobry i czas poszukać czegoś innego, specjalista ds. eksportu Wrocław.
Przed pomysłem na pracę w zawodzie specjalisty ds. eksportu przez głowę Natalii przewinęły się plany kariery w księgowości, pracy biurowej, pracy stewardessy lub fryzjerki i w wielu innych specjalnościach. Niestety, żaden z planów mojej córki nie rozwinął się na tyle, by wysłała ona jakiekolwiek dokumenty aplikacyjne na interesującą ją ofertę pracy.
Czasem wydaje mi się, że to moja wina, że Natalia zachowuje się tak, a nie inaczej. Przyzwyczaiłem ją do tego, że tatuś zawsze wesprze i da pieniądze na zakupy, dlatego Natalii w ogóle nie chce się pracować. Po co ma coś robić, skoro codziennie przed południem budzi się we własnym domu, w którym jest pełna lodówka i obiad na dany dzień, a do tego ojciec daje jej tyle pieniędzy, ile ona zapragnie. Natalia żyje sobie jak pączek w maśle i jedynie co chwilę wymyśla nowe plany na przyszłość.