Ponoć w najbliższym czasie w dziale handlowym ma się rozpocząć wewnętrzna rekrutacja na starszego specjalistę handlowego, której celem jest wyłonienie najlepszego kandydata i zagwarantowanie mu awansu zawodowego. W naszym dziale pracuje obecnie pięciu specjalistów handlowych, w tym dwóch specjalistów ds. eksportu. Ja sam jestem właśnie specjalistą od eksportu zajmującym się pozyskiwaniem klientów zagranicznych i koordynacją dostaw towaru poza granicami naszego kraju, specjalista ds. eksportu Poznań.
Z jednej strony marzy mi się awans zawodowy, nowy zakres obowiązków i wyższe wynagrodzenie, jednak po części boję się, że stanowisko starszego specjalisty nie będzie mi odpowiadało w takim stopniu, jak odpowiada mi posada specjalisty od eksportu. Przyzwyczaiłem się już, że większość rozmów jakie odbywam toczą się w języku angielskim i rosyjskim i czasem wydaje mi się, że o wiele łatwiej jest się dogadać z zagranicznymi odbiorcami niż z Polakami. Polacy to naród dość specyficzny, a obcokrajowcy są zazwyczaj dużo łatwiejsi w obsłudze. No, może z wyjątkiem Rosjan, którzy są jeszcze gorsi niż Polacy.
Nie wiem czy wezmę udział w rekrutacji na starszego specjalistę, a jeśli nie wezmę to na pewno będę jedynym członkiem działu który z własnej woli zrezygnuje z szansy na awans. Moi współpracownicy już teraz toczą nieustanne rozmowy o rekrutacji i o tym kto ma największe szanse na awans. Czuję, że gdy nabór dojdzie do skutku nasz dział będzie polem bitwy między poszczególnymi kandydatami.